Spis treści
Wstęp: Czy czujesz, jak Twój mózg zamienia się w galaretę?
Co to właściwie jest „brainrot”?
Termin „brainrot”, czyli dosłownie „gnicie mózgu”, to kolokwialne określenie na postrzegany spadek zdolności poznawczych, intelektualnych i koncentracji, spowodowany konsumpcją niskiej jakości, powtarzalnych, bezsensownych lub nadmiernie stymulujących treści internetowych. Chodzi o content, który nie wymaga myślenia, a jedynie pasywnego odbioru, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do uczucia mentalnego otępienia.
Skąd się wziął i gdzie go znaleźć?
Zjawisko to jest nierozerwalnie związane z kulturą Generacji Z i Alfa oraz platformami opartymi na krótkich, dynamicznych formatach wideo, takimi jak TikTok, YouTube Shorts czy Instagram Reels. Algorytmy tych serwisów są zaprojektowane tak, aby utrzymać naszą uwagę jak najdłużej, często podsuwając nam treści, które są absurdalne, surrealistyczne lub po prostu głupie. Przykładem może być niesławna seria „Skibidi Toilet”, która stała się symbolem treści typu brainrot.
Przykłady „brainrotowego” slangu
Brainrot to nie tylko treści, ale także specyficzny język. Oto kilka zwrotów, które zdominowały internet i stały się częścią tego zjawiska:
- Rizz: Skrót od „charisma”. Oznacza urok, charyzmę i umiejętność podrywania. Przykład: „He tried to use his best rizz on her, but it didn't work.”
- Gyat: Zniekształcone „Goddamn”, używane jako wykrzyknik na widok atrakcyjnej osoby.
- Fanum tax: Żartobliwe określenie na „podatek”, który znajomy pobiera, zabierając Ci kawałek jedzenia. Przykład: „I see you have some fries. It's time for the Fanum tax.”
- Skibidi: Słowo-klucz z serii „Skibidi Toilet”, które samo w sobie nie ma znaczenia, ale jest rozpoznawalnym memem.
Po kilku godzinach słuchania tych zwrotów, można poczuć, że the brainrot is setting in (zaczyna się gnicie mózgu).
Język „brainrotu” w praktyce: zagrożenie czy ewolucja?
Nowy slang i memy rozprzestrzeniają się z prędkością światła, tworząc swego rodzaju kod, którym posługują się najmłodsi użytkownicy internetu. Czy to jednak oznacza, że psuje on język angielski?
Zagrożenia dla uczących się
Głównym niebezpieczeństwem jest kontekst. Slang ten jest ekstremalnie nieformalny i jego użycie w sytuacji zawodowej, akademickiej czy po prostu w rozmowie z osobą spoza „bańki” internetowej może prowadzić do niezrozumienia i być postrzegane jako nieprofesjonalne lub infantylne. Co więcej, opieranie swojej nauki na tak uproszczonych i specyficznych zwrotach może zahamować rozwój bogatszego, bardziej uniwersalnego słownictwa.
Mini-dialog 1:
Student: „Teacher, my presentation has so much rizz, it’s not even funny.”
Nauczyciel: „I'm sorry, it has... what? Could you please use a more formal description?”
Czy są jakieś plusy?
Zaskakująco, tak. Zrozumienie tego slangu to forma kulturowej immersji. Pozwala lepiej zrozumieć najnowsze trendy w języku mówionym i kulturze internetowej. Pokazuje też, że język jest żywym tworem, który nieustannie ewoluuje. Kluczem jest jednak świadomość, kiedy i gdzie można sobie na takie słownictwo pozwolić. Nie można pozwolić, by brainrot vocabulary (słownictwo brainrotowe) stało się podstawą Twojego angielskiego.
Jak walczyć z „brainrotem” i świadomie budować swój angielski?
Zamiast być biernym konsumentem treści, stań się aktywnym uczniem. Oto kilka sposobów na zachowanie cyfrowej higieny i efektywną naukę.
1. Świadomie zarządzaj swoim feedem
Algorytmy uczą się na podstawie tego, co oglądasz. Zacznij świadomie wybierać treści o wyższej wartości. Obserwuj profile edukacyjne, kanały informacyjne, twórców mówiących o nauce, sztuce czy historii po angielsku. Zamiast scrollować bez celu, curate your digital space (zarządzaj swoją cyfrową przestrzenią).
2. Czytaj więcej, scrolluj mniej
Dłuższe formy, takie jak artykuły, eseje czy książki, zmuszają mózg do większego wysiłku, budują zdolność koncentracji i poszerzają słownictwo w sposób, jakiego nigdy nie osiągniesz, oglądając 15-sekundowe filmiki. To najlepsza odtrutka na the effects of doomscrolling (efekty doomscrollingu).
3. Aktywna nauka zamiast pasywnej konsumpcji
Nie tylko słuchaj i oglądaj. Mów, pisz, bierz udział w dyskusjach. Zapisuj nowe, wartościowe słówka i staraj się ich używać. Angażuj się w język aktywnie, a nie tylko pozwól, by „przepływał” przez Ciebie.
Podsumowanie
„Brainrot” to fascynujące i nieco niepokojące zjawisko kulturowe, które pokazuje, jak media społecznościowe kształtują nasz język i myślenie. Dla osoby uczącej się angielskiego kluczowe jest, aby rozumieć ten fenomen, ale nie dać mu zdominować swojej ścieżki edukacyjnej. Traktuj slang internetowy jako ciekawostkę i dodatek, a fundamenty swojego języka buduj na solidnych, wartościowych i uniwersalnych materiałach. Twój mózg Ci za to podziękuje.